Słowa powitania przewodniczącego Fundacji Driel-Polen,
pana A.J.M. Baltussena,
wygłoszone podczas 75. obchodów upamiętniających udział
1 Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej
w operacji Market Garden
Driel, 21 września 2019

Your Royal Highness,
Excellencies,
Dear Polish & British Veterans,
Members of the Sosabowski family,
Ladies and gentlemen,

w imieniu Fundacji Driel-Polen chciałbym powitać Państwa na tej uroczystości upamiętniającej udział 1 Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej w Operacji Market Garden – 75 lat temu.

Szczególnie serdecznie witam Pana Kubińskiego, Pana Staszkiewicza oraz Pana Ciska. Dla Pana jest to szczególna okazja, ponieważ powraca Pan tutaj po raz pierwszy od 1944 roku.

Witam też serdecznie brytyjskich weteranów.

Proszę pozwolić, że będę kontynuował moje powitanie po niderlandzku.
Polskie i angielskie tłumaczenie mojego tekstu zostały załączone do programów uroczystości.

Panie i Panowie, Chłopcy i Dziewczęta,
23 sierpnia 1939 roku Niemcy hitlerowskie i Związek Radziecki podpisali akt o nieagresji. Tym samym przypieczętowali rozbiór Europy Wschodniej i podział Polski.
Hitler otrzymał od Stalina zapewnienie wsparcia podczas niemieckiego ataku na Polskę 1 września 1939, który zapoczątkował II wojnę światową. Następnie, 17 września, Związek Radziecki napadł na Polskę od drugiej strony. Przed końcem września 1939 dopełnił się podział kraju. Jedna trzecia terytorium Polski, leżące pośrodku tak zwane Generalne Gubernatorstwo, także znalazło się pod niemieckim zarządem.

Trzej weterani, którzy są tu dzisiaj obecni, padli ofiarą tragedii, która stała się udziałem całej Polski we wrześniu 1939 roku.
Prawie milion Polaków został deportowany do Związku Radzieckiego, między innymi mieszkający wówczas na wschodzie Polski Tad Cisek i Konstanty Staszkiewicz z rodzinami.
W swoich przemówieniach minister Bijleveld i burmistrz Hoytink opowiadają o ich wojennych doświadczeniach.

Henryk Kubiński zamieszkiwał na zachodzie kraju, skąd okupant również wywoził Polaków: do pracy przymusowej w Niemczech.

Wielu Polakom, zarówno na wschodzie jak i na zachodzie, udało się uciec z niewoli i zaciągnąć się do wojsk alianckich.
Henryk Kubiński w maju 1940 roku, mając piętnaście lat, został zmuszony do pracy w niemieckim gospodarstwie aż do listopada 1943 roku. Pod koniec listopada 1943 roku wcielono go do Wehrmachtu i stacjonował w pobliżu francusko-belgijskiej granicy.
W sierpniu 1944 roku nadarzyła się okazja, na którą Kubiński wraz z pięcioma innymi Polakami czekał: pozwolili się wziąć do niewoli brytyjskim żołnierzom. Dzięki temu zakończyła się dla nich wojna w niemieckich szeregach.

Po tygodniu spędzonym w jenieckiej niewoli zgłosili się na ochotnika do polskich oddziałów. Tym samym rozpoczęła się dla nich walka w wojsku alianckim! Henryk Kubiński przybył do Szkocji zbyt późno, by przejść cały trening spadochronowy i wziąć udział w desancie nad Driel. Jako żołnierz oddziałów okupujących Niemcy od maja 1945 roku do końca 1947 roku wielokrotnie odwiedzał Driel.

Głównym celem rządu RP na uchodźstwie i polskich oddziałów było wyzwolenie Polski.
Łącznie w wyzwoleniu Europy Zachodniej wzięło udział od 250 tysięcy do 300 tysięcy polskich żołnierzy.
Spod wpływu Związku Radzieckiego Polsce udało się uwolnić nie w 1945 roku, ale dopiero w 1989 roku.
W Driel zawsze pozostaniemy wdzięczni Polakom za ich wkład w oswobodzenie naszego kraju.

Chłopcy i Dziewczęta,
na placu przed wami siedzą polscy weterani. W zeszłym roku odwiedziłem Waszą szkołę, by opowiedzieć nieco o historii i tych obchodach.
Mówiłem wówczas o długich podróżach, jakie wielu polskich weteranów musiało odbyć, żeby ostatecznie, we wrześniu 1944 roku, zostać zrzuconym nad Driel. W wielu przypadkach nie mogli oni powrócić do ojczyzny i swoich rodzin. Podobnie jak i dzisiaj wielu uchodźców na świecie. Dla nich również nie istniało wtedy wolne społeczeństwo.
Zastanówcie się podczas tej uroczystości, jak Wy byście się czuli w podobnej sytuacji i co dla Was znaczy „wolne społeczeństwo”.

To dla nas, a przede wszystkim dla obecnych tutaj weteranów, szczególne, że zaśpiewacie dzisiaj dwie pieśni po polsku i to w dodatku razem z Waszych polskimi rówieśnikami.

Powodzenia!

Royal Highness, Ekscelencje, Panie i Panowie,
od kilku lat przy odczytywaniu tekstów po polsku pomaga nam młodzież biorąca udział w Airborne International Youth Conference. W tym roku teksty odczyta Katarzyna Serafin.

Chór młodzieżowy w towarzyszeniu orkiestry rówieśników z Krakowa − Promyków Krakowa – zaśpiewa dla nas teraz po polsku Rozkwitały pąki białych róż.