Przemówienie burmistrza gminy Overbetuwe, pana A.S.F. van Asseldonka,
podczas uroczystości upamiętniających udział 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej w operacji Market Garden, 73 lata temu

Driel, 16 września 2017 roku

Szanowni Weterani,
Ekscelencje,
Panie i Panowie,
w imieniu gminy Overbetuwe witam Państwa serdecznie.
To zaszczyt i honor gościć Państwa z okazji tej uroczystości w Driel, Overbetuwe.
Pozwolą Państwo, że przejdę teraz z angielskiego na niderlandzki.

“Historię piszą zwycięzcy” to słowa przypisywane wybitnemu mężowi stanu, Winstonowi Churchillowi. Miał on na myśli, że ci, którzy dzierżą władzę i kontrolują media, stanowią ostatecznie o tym, w jaki sposób zostanie opowiedziana historia.

Odmienne, krytyczne głosy, które przedstawiają prawdę w innym świetle, giną w tle lub odchodzą w całkowite zapomnienie. Gdy rzeczywistość i fikcja wzajemnie się przenikają, to w co nam, obywatelom, pozostaje jeszcze wierzyć? Z reguły to, co panujące władze przedstawiają jako prawdę, jako prawda trafia do książek o historii i zostaje przekazane następnym pokoleniom.

Podczas II Wojny Światowej mówiono w tym kontekście o propagandzie, która miała wpłynąć na opinie publiczną. Obecnie, w innej formie, okolicznościach i czasach mówi się o wprowadzających celowo w błąd fałszywych wiadomościach – fake news. Niemal codziennie czytamy o nich w mediach, a w szczególności w mediach społecznościowych.

Niestety coraz częściej takie wiadomości pochodzą obecnie od władz, od których podobnego języka i sposobu komunikowania raczej się nie spodziewamy. Ale cóż, jeśli jakąś informację można znaleźć na Twitterze i Facebooku, to wielu użytkowników uznaje ją za prawdziwą. Widzieliśmy już wiele takich najdziwniejszych przypadków.

Uderza mnie przy tym często – i w coraz większym stopniu mnie martwi – że nadawca nie zawsze zdaje sobie sprawę z zarówno krótko- jak i długoterminowych efektów swojej − subiektywnie zabarwionej − informacji, własnej interpretacji faktów lub sytuacji, a może nawet świadomie fałszywego przedstawiania stanu rzeczy.

Polacy walczący w Driel na własnej skórze ponieśli tego konsekwencje. Dowódca 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, generał Stanisław Sosabowski, został w 1944 roku niesłusznie obwiniony za klęskę bitwy o Arnhem. Ówczesny naczelny dowódca wojsk brytyjskich stworzył obraz kiepsko walczących polskich żołnierzy. Według niego nie zaangażowali się oni wystarczająco w niesienie pomocy 1 Brytyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej w Oosterbeek.

Z powodu tego fałszywego obrazu rozpowszechnianego nawet wśród najwyższego dowództwa sił alianckich nie uznano ofiary poniesionej przez Polaków w Driel, którą dzisiaj tutaj wspominamy.

Generał Stanisław Sosabowski był niezwykle ceniony przez żołnierzy, większość z nich znał osobiście.
Jednocześnie nie cieszył się popularnością wśród przełożonych z powodu swojej krytycznej postawy co do powodzenia operacji Market Garden, a także z powodu często niezbyt dyplomatycznego zachowania wobec przełożonych. W grudniu 1944 roku został usunięty ze swojej funkcji, ponieważ był rzekomo zbyt trudny we współpracy. Trzy lata później generał Sosabowski opuścił wojsko i aż do śmierci we wrześniu 1967 roku − blisko pięćdziesiąt lat temu – pracował w Wielkiej Brytanii jako robotnik w fabryce.

Pozbawiony iluzji i przegrany człowiek. Osoba zniszczona przez niesłuszne twierdzenia, nieprawdziwe przedstawienie stanu rzeczy, sfałszowanie historii. Przez kłamliwe informacje – fake news właśnie. Mimo negatywnego obrazu brygady ludność Driel od pierwszej chwili przyjęła polskich żołnierzy do swoich serc. Przez lata starano się tutaj wytrwale o zrehabilitowanie 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej oraz generała.

Co roku, aż do dzisiaj, polscy żołnierze byli miło widzianymi gośćmi na tych uroczystościach. W swoich wspomnieniach generał Sosabowski pisał: „Nie zdziwiłoby mnie, gdyby miejscowa ludność po tych wszystkich latach w mniejszym stopniu zainteresowana była nami i naszymi uroczystościami wspomnieniowymi. Przyjmuje nas jednak wciąż z takim samym entuzjazmem. Pamięć się nie zatarła, a wdzięczność pozostała równie wielka.”

Wdzięczność ta rzeczywiście pozostała, podobnie jak i niezłomność mieszkańców Driel w walce o przywrócenie dobrego imienia brygadzie i generałowi, co stało się dopiero pod koniec 2005 roku. Fałszywy obraz, powołany do życia mniej lub bardziej świadomie w 1944 roku, utrzymywał się aż 61 lat.

Panie i Panowie,
“Historię piszą zwycięzcy” i właśnie wiedza o tym zobowiązuje nas do odrzucania nieprawdy, prawdy połowicznej lub fałszywych informacji. Mieszkańcy Driel ich również nie zaakceptowali. Nie ustawali w poszukiwaniu prawdy, na którą zwracali uwagę władzom. Prawda zwyciężyła.
Nauczyli nas przez to czegoś ważnego i do dziś aktualnego: że należy zadawać pytania i formułować własny osąd. Trzeba odrzucać propagandę i fałszywe informacje. Nie należy przestawać samodzielnie myśleć i nie wolno dać się zastraszyć. Tak było wówczas, tak jest i dzisiaj!